29 listopada 2013
Co roku zarówno budowlane jak i mechaniczne wydziały większości politechnik krajowych rywalizują ze sobą organizując coraz atrakcyjniejsze wydarzenia uczelniane, na które składają się seminaria, konferencje naukowe, prezentacje firm, a także spotykające się z coraz lepszym odbiorem i większą widownią - konkursy konstruktorskie dla ambitnych studentów. Nasza alma mater szczyci się od wielu lat konkursem "Wykombinuj Most", gdzie młodzi konstruktorzy tworzą modele konstrukcji mostowych z materiału jakim jest papier. Na Politechnikę Wrocławską zjeżdżają się drużyny na pokrewny "Studencki Konkurs Mostów Stalowych", zaś Warszawska SGGW promuje alternatywny "Wybudujemy Wieżę" z drewna. Całkiem niedawno jednak to na Politechnice Lubelskiej emocjonującą rywalizacją stanowił konkurs ?Zapuść Żurawia?, w którym studenci naszej uczelni zajęli wysoką 2 lokatę. Konkurs jest nowy i po raz pierwszy odbył się w ramach Ogólnopolskiego Seminarium Studentów Budownictwa o nazwie "Czas Inżynierów".
Seminarium odbyło się w dniach 13-15.11.13 na Politechnice Lubelskiej. Wzięli w nim udział reprezentanci technicznych uczelni wyższych z całej Polski, w tym niżej wymienieni studenci Politechniki Gdańskiej. Po przybyciu drużyn i gości, w środę 13-ego o godzinie 14, wydarzenie uroczyście zainaugurował Rektor Politechniki Lubelskiej Dr hab. inż. Andrzej Wac-Włodarczyk Następnie do godziny 18 miały miejsce ciekawe prezentacje studenckich referatów z dziedziny geotechniki, fundamentowania i materiałów budowlanych. Późnym wieczorem drużyny przeprowadziły próbny montaż żurawi oraz ostatnie poprawki w konstrukcjach. Następnego dnia został przeprowadzony konkurs konstruktorski :Zapuść Żurawia". Ostatecznie na Politechnikę Lubelską dotarło jedenaście drużyn z całej Polski, w tym dwie z Politechniki Gdańskiej:
drużyna "Niewyboczalnych" w składzie: Oskar Wysocki (kapitan), Mateusz Bednarek, Tomasz Kila, Grzegorz Kila
Konkurs polegał na optymalnym zaprojektowaniu konstrukcji wsporczej przypominającej żurawia. Wysokość max wynosiła 2,5 m a wysięg 1,5 m od krawędzi pionu. Właśnie na takim ramieniu była przykładana siła.
Zgodnie z regulaminem do końca lipca musieliśmy przesłać projekt konstrukcji, więc poświęciliśmy na to dwa tygodnie wakacji, ale było warto. Zobaczyć jak komputerowy model oraz rysunki techniczne stają się rzeczywistą stalową konstrukcją. Niestety żurawie wykonane w Gdańsku musieliśmy sami przewieźć do Lublina. Nie było innej możliwości jak po prostu zabrać je ze sobą do wagonu PKP. Żuraw Niewyboczalnych miał masę ok. 55 kg, a Spawaczy ok. 115 kg. W sumie 170 kg stali w torbach i luzem. Trochę zmęczeni dotarliśmy jednak do Lublina.
Przed konkursem, aby poznać materiał z jakiego wykonano naszego żurawia postanowiliśmy poświęcić jeden zbędny element i wykonać z niego próbki. O wykonanie próbek poprosiliśmy Pana Krzysztofa Genca z Katedry Hydrotechniki, który pomagał nam już przy okazji udziału w Studenckim Konkursie Mostów Stalowych we Wrocławiu. Dzięki niemu uzyskaliśmy dwie próbki stali do badania wytrzymałościowego oraz wykonaliśmy niewielkie przeróbki żurawia. Następnie zwróciliśmy się o pomoc w badaniu do Pana mgr inż. Marcina Krajewskiego. Dzięki jego uprzejmości i zaangażowaniu udało nam się zbadać stal z jakiej wykonano naszą konstrukcję. Wyniki badania pokazano na wykresach. Co ciekawe stal S235 osiągnęła granicę plastyczności znacznie większą niż zakładana normowo, niemniej zgodna z naszymi oczekiwaniami i założeniami projektowymi. Granica plastyczności była równa naprężeniom w rozciąganych elementach zaprojektowanych na zniszczenie przy 15 kN. Byliśmy dobrej myśli.
Konkurs podzielono na 3 tury montażowe. Po godzinnym montażu przechodziliśmy do etapu obciążania. A po nim kolejna tura montażu. Rozpoczęliśmy montaż żurawia o 10 rano, w pierwszej turze, równocześnie z 3 innymi drużynami. Później niszczyliśmy żurawie w maszynie wytrzymałościowej.
Drużyna Spawaczy przed samym konkursem natrafiła na spore trudności. Okazało się, że firma wykonawcza nie zdąży wykonać konstrukcji. Zatem przez ponad trzy dni własnoręcznie musieli wykonać elementy swojej konstrukcji, korzystając z pomocy spawacza. Ich żuraw był nietypową konstrukcją i zdecydowanie różnił się od innych drużyn. Dzięki swojej smukłości najbardziej przypominał żurawia spotykanego na budowach, przez nią Spawacze nadali mu imię Wąski. Ostatecznie uplasowali się na 11 pozycji.
Organizacja była świetna. Przełożyło się to na przyjacielską atmosferę, nowe znajomości, dzielenie się doświadczeniami. Wysłuchaliśmy też wiele ciekawych referatów. Co do samego konkursu, uważam to za bezcenne doświadczenie. Mieliśmy okazję zobaczyć jak pojęcia teoretyczne poznawane na wykładach z mechaniki budowli takie jak zginanie, wyboczenie, lokalna utrata stateczności czy zwichrzenie stają się rzeczywistością i faktycznie niszczą konstrukcję. Była to niezwykła okazja na własne oczy zobaczyć rzeczywistą pracę konstrukcji i niemal poczuć panujące w niej naprężenia. To była świetna zabawa.
Ostatniego, trzeciego dnia odbyła się kolejna całodniowa sesja seminaryjna poruszająca tematy inżynierii drogowej oraz konstrukcji budowlano-inżynierskich. ?Czas Inżynierów? zakończył się podsumowaniem wydarzenia oraz uroczystym wręczeniem dyplomów dla zwycięzców w konkursie konstruktorskim, a także dla zwycięzców w konkursie na najlepszy referat.
Końcowa punktacja dla tabeli i wykresy siły od przemieszczeń dla wszystkich konstrukcji - niektóre z nich były niszczone do końca na prośbę drużyn dla zabawy.
Wykres siły od przemieszczenia tłoka maszyny. Niektóre żurawie po osiągnieciu granicznego ugięcia były obciążane do całkowitego zniszczenia, na prośbę drużyn, aby zaobserwować katastrofę budowlaną.
Pozostałe zdjęcia z wyprawy:
Zrób dyplom z Mechaniki Konstrukcji Inżynierskich!
Zapraszamy do obejrzenia prezentacji.
Katedra Mechaniki Budowli i Mostów poszukuje kandydatów na asystentów i doktorantów. Czytaj dalej...
© 2014 KoMBo